>
Produktów roślinnych, które mają odgrywać rolę „zamienników” mięsa, powstaje z roku na rok coraz więcej. Roślinne dania to już nie tylko propozycje z okrytej złą sławą soi, ale również kiełbaski z boczniaków, burgery ze słonecznika czy wędliny z białka jaja kurzego. Głównym celem producentów jest dostosowanie smaku produktów do lubianych przez konsumentów smaków mięsa. Dlaczego warto mieć w swoim sklepie ofertę produktów dla wegetarian?
Nie tylko wegetarianie rezygnują ze spożywania mięsa
Ograniczenie spożycia mięsa kojarzy się ze zdrowszym trybem życia. Tzw. zdrowa żywność, produkty ekologiczne i roślinne zamienniki mięsa to asortyment, który zyskuje na popularności w oczach klienta, który dba o zdrowie swoje i swojej rodziny.
Zaczęliśmy po prostu inaczej patrzeć na to, co ląduje na naszym talerzu. Czytamy składy produktów, unikamy substancji szkodliwych, a nawet ograniczamy produkty przetworzone. Pandemia z pewnością miała na to wpływ, ponieważ zamknięci w domach, zyskaliśmy więcej czasu na gotowanie.
Coraz więcej osób analizuje również swój „ślad węglowy” i zwraca uwagę na to, jak dużo i co dokładnie wyrzuca. Wiemy, że wyprodukowanie kilograma mięsa wołowego "kosztuje nas" aż 15 000 litrów wody, a hodowla zwierząt odpowiada za emisję 18% gazów cieplarnianych. Myślimy więc o przyszłości, naszej i naszych dzieci.
Jakie produkty roślinne „konkurują” z mięsem?
Do niedawna jedynym roślinnym zamiennikiem mięsa była soja, którą kupowaliśmy w formie wysuszonych włókien. Ostateczny smak potrawy zależał więc wyłącznie od zręczności kucharza.
Dziś konsument ma do wyboru nie tylko produkty suszone (mieszanki, z których samodzielnie może przygotować wegetariańskie kotlety, klopsy itp.), ale również gotowe wędliny, burgery, parówki, kabanosy czy pasztety. Ważne jest to, że coraz więcej z tych produktów to propozycje świeże (niesuszone), które wymagają podobnego traktowania, jak ich mięsne odpowiedniki.
Jak przechowywać roślinne zamienniki mięsa
Suszone potrawy roślinne mają naprawdę niewielkie wymagania co do sposobu ich przechowywania. Najczęściej wystarczy niechłodzony regał ekspozycyjny. W większych sklepach znajdziemy oddzielne segmenty dla produktów bio i wegetariańskich/wegańskich. Razem z napojami roślinnymi, ciastkami i pieczywem bezglutenowym, kuszą konsumentów zainteresowanych asortymentem o dłuższym terminie przydatności do spożycia.
W przypadku produktów świeżych postępujemy analogiczne jak z mięsem. Zalecane temperatury najczęściej oscylują w przedziałach: 0 - 8°C. Większość roślinnych wędlin, zup czy kiełbasek powinnyśmy przechowywać w temperaturach: +2°C-+6°C i spożyć w ciągu 24 godzin od momentu otwarcia opakowania.
Jak widzisz, producenci zalecają przechowywanie tych produktów niskich temperaturach. Jakie urządzenia wybrać? Dobra wiadomość jest taka, że sprawdzą się urządzenia, w których przechowujesz tradycyjne wędliny, mięso czy nabiał.
Do ekspozycji produktów pakowanych przez producenta w opakowania jednostkowe (tych jest zdecydowanie najwięcej) wykorzystaj:
Jeśli zaś dysponujesz w swej ofercie produktami na wagę, koniecznie eksponuj je w ladach chłodniczych.
Jak zaaranżować odpowiednią ekspozycję
Produkty bio czy wege najczęściej eksponuje się w specjalnie do tego przygotowanych regałach w sklepie. Nawet jeśli jedynie część regału chłodniczego zostaje przeznaczona na ten asortyment. Dlaczego? Robimy to, by wyróżnić ofertę.
W tym z kolei pomagają odpowiednie ekspozytory, grafiki czy tablice. Najczęściej dominuje na nich kolor zielony, który kojarzymy z naturą i zdrowiem. W zależności od tego, ile miejsca posiadasz w swoim sklepie, możesz pozwolić sobie na zainwestowanie w dedykowane urządzenie na tego rodzaju produkty.
Wzbogać ofertę z nami
Chętnie pomożemy Ci w dopasowaniu oferty i wprowadzeniu asortymentu roślinnego do Twojego sklepu. W naszej ofercie znajdziesz wszystkie urządzenia, które umożliwią ekspozycję (od obszernych regałów chłodniczych po mniejsze, wolnostojące chłodziarki). Skontaktuj się z Działem Obsługi Klienta i pomóż swoim klientom zadbać o zdrowie.